środa, 11 maja 2016

Co przeczytałam w kwietniu

Numer 1
"Ja, Tituba, czarownica z Salem" Maryse Conde

"Noc, noc piękniejsza od dnia! Noc przynosząca sny! Noc, główne miejsce spotkań, gdzie teraźniejszość bierze za rękę przeszłość, gdzie żywi i martwi mieszają się ze sobą"





Książka szokująca, momentami trudna, ale bardzo ciekawa. Opowiada historię kobiety, Tituby, której los nie jest łatwy. Z resztą każdy, kto słyszał o procesie czarownic z Salem wie o co mi chodzi. Książkę zdecydowanie warto przeczytać, nie trzeba znać tła historycznego, wszystko jest w niej wytłumaczone. 
Polecam!




Numer 2
"Nick i Norah. Playlista dla dwojga" Rachel Cohn, David Levithan

"Śpiewam w deszczu. I'm singing in the rain. To cholernie wspaniałe uczucie. Niespodziewana ulewa? Oddaję się jej cały. Bo co właściwie robić w takiej sytuacji? Szukać schronienia? Przeklinać? Nie - kiedy pada deszcz, nic nie można na to poradzić. Człowiek szczerzy się tylko jak wariat i tańczy. Jeśli deszcz daje ci radość, to nie jest jeszcze z tobą tak źle."





Co mnie zachwyciło w tej książce to to, że cała akcja toczy się właściwie tylko pomiędzy dwójką bohaterów. Są jakieś poboczne postacie, jednak one stanowią jedynie tło całego biegu wydarzeń. Występuje tutaj również otwarte, niespodziewane zakończenie. Książkę połknęłam w jakieś trzy dni, mimo, że nie jest ona gruba. Czytało mi się bardzo przyjemnie.
Polecam!










2 komentarze:

  1. Zaciekawiła mnie pierwsza propozycja :D Dodaję do chcę przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń